Wiele osób szuka najlepszego, najdłużej działającego na baterii i z największą liczbą funkcji inteligentnego zegarka, tj. smartwatcha. Takiego, który ma wszystko chyba jeszcze nie zrobili, chociaż Garmin Fenix 6 jest już pewnie blisko ideału ale w jego przypadku mówimy o 3000zł. Czy Huawei Watch GT 2 za 900zł może się z nim jakkolwiek równać?
Dlaczego wspomniałem o Fenixie, a nie o Huawei Watch GT 2?
Huawei Watch GT 2 nie jest po prostu najlepszym w żadnej kategorii. Nie jest ani najdroższy, ani najtańszy. Nie ma najwięcej różnorodnych opcji, nie ma też najmniej. Co prawda w przypadku baterii klasyfikuje się wysoko na liście najdłużej działających zegarków na jednym ładowaniu baterii.
Bateria – największa zaleta
Huawei na swojej stronie chwali się, że zegarek wytrzymuje 2 tygodnie na jednym ładowaniu przy włączonym pulsometrze, 90 min treningu tygodniowo oraz 30 minut odtwarzania muzyki tygodniowo. Tak, to prawda. Posiadam go od premiery i jestem zachwycony jak rzadko go ładuje, a kiedy już to robię, to trwa to półtora godziny. To jest zegarek, który przy 10% baterii wystarczy jeszcze na 2 dni.
Średnie zużycie energii per dzień to około 4-5% w zależności od tego ile razy bawię się opcjami. Moje ustawienia to: wyłączony domyślnie ekran, ciągłe sparowanie z telefonem, czyli otrzymywanie powiadomień oraz krokomierz i pulsometr. Monitoring snu również mam uruchomiony.



Największa wada… w sumie są dwie
Ciężko było mi się zdecydować nad tym co jest największą wadą tego zegarka. Znalazłem dwie: pulsometr podczas codziennych spraw oraz mniejsza liczba opcji niż u konkurencji.
Pulsometr w Huawei Watch GT 2 w trakcie zwykłego dnia pokazuje odpowiednie wartości w 95% sytuacji, jednak reaguje zbyt wolno na zmiany i w moim odczuciu pokazuje średnią uderzeń w danym przedziale czasu, a nie weryfikuje tego jak w trybie treningu. Co mam na myśli? Wchodzisz po schodach, przebiegniesz się chwilę (kilka sekund), coś przenosisz – ogólnie wykonujesz codzienne sprawy, które wpływają na twój puls, jeśli po minucie wracasz do normy, to zegarek tego nie wyłapie.
W trybie treningu jest zupełnie inaczej, wsiadam na rower podczepionym pod trenażer Tacxa, pedałuje kilka sekund i dosłownie w trakcie tych sekund widzę jak zegarek pokazuje odpowiednie dane na tarczy.
Mniej opcji niż u konkurencji na pierwszy rzut wydaje się dużym minusem. Nie jest on dla mnie aż tak istotny, nie potrzebuje oglądać Youtube na małym ekraniku tak jak można to zrobić w Samsungach ale dwóch opcji realnie brakuje:
– możliwości odpisania na wiadomość wprost z zegarka
– dla większych zapaleńców sportowych zabraknie również możliwości integracji swoich treningów ze Stravą czy Endomondo prosto z zegarka






Reszta funkcji Huawei Watch GT 2
Najlepiej będzie je wstępnie wypisać:
- Ćwiczenia
- Rejestr ćwiczeń
- Status ćwiczeń
- Tętno
- Aktywność
- Sen
- Stres
- Ćwiczenia oddechowe
- Rejestr połączeń
- Kontakty
- Muzyka
- Barometr
- Kompas
- Wiadomości
- Pogoda
- Stoper
- Minutnik
- Alarm
- Latarka
- Znajdź telefon
Pierwsze pytanie to czym się różni rejestr ćwiczeń od statusu ćwiczeń – pierwsza opcja wypisuje treningi z datami, rodzajem, liczbą spalonych kalorii itd. Druga zaś wskazuje twoją kondycje, czas przerwy do następnego treningu oraz VO2Max
Jak od tych opcji różni się aktywność? Otóż jest to wskaźnik ruchu na co dzień. Przydatna opcja dla ludzi pracujesz w biurach, wspomaga ją dodatkowo informacja, iż za długo siedzisz/leżysz i powinieneś się ruszyć
Tętno, sen, stres są zwykłymi wykresami z danymi.
Oczywiście opcje typu ćwiczenia oddechowe, barometr czy kompas są standardowo zbyteczne i nieużywane przez 99% użytkowników.
Pogoda i Wiadomości również w moim przypadku są zbytecznie, ponieważ skrót do wiadomości jest o wiele szybszy – po prostu przesuwamy palcem do góry. A pogodę mam na głównym ekranie, poza tym zegarek sam nie pobiera sobie pogody, a za pomocą smartphona i do tego musi być włączony GPS.
Kto ostatnio korzystał ze stoperu lub minutnika? I to jeszcze w smartwatchu? Zbyteczne ale standardowo musiało się pojawić.
Najlepsze opcje zostawiłem na koniec:
Alarm czyli zwykły budzik jest rewelacyjny, wibracje są mocne i naprawdę obudzą śpiocha. Przed zakupem miałem do tych wibracji na nadgarstku złe nastawienie – nie wierzyłem, że to działa. Cóż…. myliłem się. Działa!
Latarka daje po oczach dosyć mocno, więc również na plus.
Moja ulubiona opcja – Znajdź telefon uratowała mnie kilka razy przed szukaniem telefonu przez następne 15 minut. Po uruchomieniu tej opcji, telefon wydobywa z siebie dziewczęce „I’m here” co 2-3 sekundy.
Muzyka – 2gb miejsca i głośnik
Tej kwestii chciałem poświęcić osobny wątek, ponieważ mało który zegarek pozwala na wrzucanie muzyki, a tym bardziej puszczanie jej z samego zegarka. Jasne, nie korzystam z tego na co dzień ale bajer jest na tyle czadowy, że warto Huawei za to pochwalić. Tym bardziej, że utwór puszczony z Watch GT 2 nadal brzmi prawidłowo. Pomimo miejsca i zakupu tego zegarka z myślą o 3 opcjach – sportowym wykorzystaniu długim działaniu na baterii i możliwości wgrania muzyki właśnie – nie korzystam z tego.
Mój Huawei P20 i słuchawki FreeLace oraz Watch Gt 2 współgrają razem w tak dobrej synergii, że z reguły puszczam muzykę z telefonu, a steruję nią za pomocą smartwacha lub słuchawek. W przypadku Soundcloud, Deezer i Youtube (nie sprawdzałem innych platform), nie ma problemu z głośnością i przełączaniem utworów. A w przypadku muzyki z samego zegarka można dodatkowo zapętlać utwory.
Poczuj się jak James Bond
Na pozór tak proszę opcję jak rejestr połączeń i kontakty wyglądają jak zwykły długopis w filmie o agencie 007. Są tak samo niezwykłe (no dobra przesadzam trochę 😉 ) jak wspomniany wybuchowy długopis. W przypadku Huawei Watch GT 2 wybuchowym dodatkiem jest możliwość rozmawiania przez zegarek. Jak agenci w filmach. Dzwoni zegarek, przykładasz go do ust chowając się…. i odbierasz.
– Odbiór, Orzeł.
– Nie wygłupiaj się tylko weź jeszcze mleko, dobra?
– Oczywiście stawie czoła tej misji, bez odbioru.
…. po rozmowie wychodzisz zza półki z mlekiem i wrzucasz jedno do koszyka. I to w stylu agenta 007. Wszystko dzięki tej zajebistej opcji.
A tak serio…. fajowe ale nie przydatne.
Huawei Watch GT 2 – dla kogo?
Huawei Watch GT 2 nie jest tak sportowy jak Garmin, nie ma tylu opcji co Samsung. To są brutalne fakty. A więc dla kogo jest ten zegarek?
– Po pierwsze dla tych co nie chcą wydawać więcej niż 900zł na smartwatcha.
– Po drugie dla tych co lubią sport, ale niekoniecznie w profesjonalny sposób.
– Po trzecie dla tych, którzy nie lubią ładować zegarka codziennie lub co drugi dzień.
– Po czwarte dla tych lubiących elegancki wygląd.
Moja ocena: 4.5/5



Fajny bajer na koniec
Przyjemną opcją jest możliwość wgrywania własnych tarcz dla zegarka. Można dzięki temu spersonalizować zegarek pod siebie lub skorzystać z większej liczby opcji na pierwszym ekranie smartwatcha. Jest wiele stron, które pozwalają pobrać więcej customowych tarcz.